Między bajki należy też włożyć miejskie legendy głoszące, że do posiadania prawa jazdy lepiej się w niektórych sytuacjach nie przyznawać, gdyż można w ten sposób, jeśli nie całkiem uniknąć, to przynajmniej złagodzić konsekwencje niewłaściwego postępowania. Np. będąc zatrzymanym za przekroczenie dozwolonej prędkości maksymalnej o ponad 51 km/h...
- Sprawdzenie, czy dana osoba jest posiadaczem prawa jazdy, nie jest żadnym problemem - mówi asp. Marzanna Boratyńska z łódzkiej drogówki. Jeśli nawet nie da się tego zrobić na poczekaniu, policjanci drogą urzędową mogą to bez trudu ustalić w odpowiednim wydziale praw jazdy i rejestracji pojazdów. Jeśli okaże się, że kierowca prawo jazdy posiada, a jedynie ukrył ten fakt, postępowanie jest identyczne, jak w przypadku zatrzymania dokumentu na miejscu przestępstwa - uprawnienia do kierowania pojazdami zostają cofnięte (zawieszone), a prawo jazdy i tak oddać trzeba - na podstawie wezwania z urzędu. Niewykonanie tej decyzji administracyjnej również może mieć przykre konsekwencje.
PIJ
Na podst. "Express Ilustrowany" z dnia 02.03.2016 r.