- Liczymy, że łodzianie nie będą już chcieli latać z innych lotnisk i wybiorą Lublinek - mówi Ewa Bieńkowska, rzeczniczka łódzkiego lotniska. - Warto zwrócić uwagę, że teraz z Łodzi możemy polecieć w dowolne miejsce na świecie. Umożliwiają to połączenia Adrii do Monachium i Amsterdamu. To porty, w których można bardzo wygodnie przesiąść się na inne loty. Ważne, że podróż odbywa się na jednym bilecie.
Nie musimy już latać z Okęcia. Loty do Monachium odbywać się będą 12 razy w tygodniu, a do Amsterdamu 6 razy w tygodniu oprócz sobót.
Ewa Bieńkowska podkreśla, że w okresie letnim podróżuje więcej osób niż w zimowym. Lepiej wyglądają wtedy statystyki portu.
- Mamy wtedy zdecydowanie więcej turystów - zaznacza Ewa Bieńkowska. - Jeśli chodzi o biznes, to oba okresy są porównywalne.
Od sezonu letniego Łódź stanie się także bazą operacyjną dla Adrii. Stacjonować tu będzie samolot Bombardier CRJ700. Baza umożliwi poranny wylot do Monachium i wieczorny powrót do Łodzi. Wszystko w ciągu jednego dnia.
Sezon letni to także czartery. Lublinek liczy, że w tym roku skorzysta z nich więcej pasażerów niż w ubiegłym roku. Pierwszy rejs czarterowy planowany jest na 29 maja i będzie to grecka wyspa Zakynthos. Nowym wakacyjnym kierunkiem z Łodzi jest Warna. Oprócz Grecji i Bułgarii, latem polecimy też z Lublinka do Turcji, Tunezji oraz Egiptu.
- Nie wszyscy wiedzą, że zagraniczne wakacje mogą kosztować tyle co urlop nad Bałtykiem. Będziemy robić wszystko, by jak najwięcej osób się o tym przekonało - mówi Ewa Bieńkowska.
W sumie z Łodzi polecimy w wakacje w 11 ciepłych miejsc, do 22 kurortów.
Agnieszka Jasińska
Na podst. "Dziennik Łódzki" z dnia 04.03.2015 r.