Wiemy już, od czego nazwa naszego miasta pochodzi. Należy dla pełni informacji dodać, że spotkałem się z opracowaniem, w którym autor podawał, że nazwa Zgierza pochodzi od imienia Zgiersz. Teorię tą należy między bajki włożyć, choćby z racji, że nie spotkano nigdzie takiego imienia, ale dla pełni wiedzy o niej wspominam.
Od wieków z miastem naszym połączone były nie tylko sąsiedztwem, ale także zbliżonymi nazwami dwie wsie: Zegrzany i Zegrzanki. Ponieważ nazwy te były bardzo podobne, nawet przez wytrawnych historyków, ale nieznających tutejszych realiów, fakty z nimi związane były mylone. Często pod hasłem "Zegrzanki" opisywane były "Zegrzany", które powstały o wiele wcześniej.
Po raz pierwszy nazwa "Zegrzany" pojawia się w roku 1333, kiedy to Władysław ks. łęczycki i dobrzyński, daje swemu słudze Henrykowi, synowi Bartona, dwa łany, plac i ogród we wsi "Zegrzany", koło drzewa zwanego "Woycz", z prawem łowów na wszelkiego zwierza, rybołówstwem i uwolnieniem od wszelkiej jurysdykcji, prócz książęcej. I praktycznie w tym momencie pojawia się problem. Proszę zwrócić uwagę, ówczesne Zegrzany zostały podzielone.
Jedna część - własność panujących - książęca, a potem królewska przetrwała pod nazwą Zegrzany do 1821 roku, kiedy to na już "rządowym" gruncie wyznaczono Nowe Miasto.
Druga część - prywatna, zwana później szlachecką - obejmowała kilka późniejszych wsi: Zegrzanki, Rudunki, Krzywie czy Stępowizna.
Ponieważ nazwy Zegrzan i Zegrzanek były podobne często się myliły.
Następna informacja pochodzi z roku 1345 gdzie w dokumencie nadającym wójtostwo w Zgierzu mówi się o czynszach ze wsi "Szegrzany". W 1398 r. występuje przed sądem łęczyckim "Warsz de Zegrzany".
W początku XVI w. "Szegrzany" i "Zegrzany" to wieś parafii zgierskiej. 50 lat później lustratorzy wymieniają wieś "Zegrzany", ale wspominają o dwu częściach: królewskiej i szlacheckiej.
Tak naprawdę to nazwa "Zegrzanki" pojawia się dopiero w początku XVIII wieku. Pierwszy raz spotkałem ją w aktach ślubów z 1728 r. W późniejszych latach pojawia się dodatkowe określenie "Zegrzanki minores", czyli mniejsze lub małe, co jest dość logiczne, bo Zegrzany zwłaszcza z dworem były duże lub większe. Później występuje określenie "Zegrzanki Terrestres" czasem tłumaczone jako "ziemiańskie". W tym samym czasie przy Zegrzanach pojawia się określenie "Regales" - królewskie. Zegrzanki nazywane są jeszcze: Nobiles czyli Szlacheckie lub Dziedziczne.
Fakt, że leżały blisko siebie, wspomniany jest w opisie parafii zgierskiej z 1784 r. i opisie wizytacji parafii z 1791 r. Opis brzmi prawie jednakowo: 1784 - "Zegrzany i Zegrzanki, wieś w kupę złączona, królewska z cząstką szlachecką dziedzictwa W. Imci Pana Stępowskiego, burgrabiego sochaczewskiego, w posesji J. W-go Cieleckiego, starosty zgierskiego. Ta wieś rzeczką Bzurą rozdzielona. Leży na wschód słońca letni pół ćwierci mili od kościoła". 1791 - "Zegrzany Królewskie, i Zegrzanki Diedz., w Kupie: o kilkoro stay".
Drodzy Czytelnicy. W swej naiwności liczyłem, że z Zegrzanami i Zegrzankami rozprawię się w jednym artykuliku. W miarę jednak analizy dostępnych źródeł problem obejmuje coraz więcej zagadnień. Postaram się zakończyć je w następnym odcinku. Jednak na zakończenie chciałbym trochę poplotkować.
W 1787 roku 17 września "szlachetny" Franciszek Ostrowski urodzony w Warszawie (par. św. Krzyża), przebywający we dworze "Oświeconego, Prześwietnego i Urodzonego Pana Wilkanowskiego" w Zegrzankach wziął ślub ze sławetną Anastazją Wałęsianką, panną w Zgierzu urodzoną. Ślubu udzielał ksiądz Jan Antoni Górski, wikariusz, a świadkami byli: Karol Dubieżowski - burmistrz, i Michał Adamski - ławnik.
Maciej Wierzbowski
Na podst. "ITZ" Nr 2 (13-19.01.2009 r.)
Rozpisałem się o tych dwu wsiach, nazwami podobnych do Zgierza, ale to jak w powiedzeniu - im dalej w las tym więcej drzew. Zbierając różne rozproszone informacje natrafiam na wiele nowych ścieżek i wszystko wydaje się ważne.
Poprzedni odcinek zakończyłem informacją o ślubie Franciszka Ostrowskiego z Anastazją Wałęsianka. Podejrzewam, że Franciszek był w jakichś koneksjach rodzinnych z Ostrowskimi, z Modlnej. I rzeczywiście Walenty Ostrowski, sędzia Pokoju Powiatu Zgierskiego, Maryanna z Ostrowskich Stawowska; primo voto Stokowska i Antoni Ostrowski, dziedzic dóbr Skotniki, Sędzia Apelacyjny Królestwa Polskiego, kawaler orderu św. Stanisława (zam. w Warszawie) mieli brata Franciszka. W 1825 roku bracia Walenty i Franciszek dokonali podziału Modlnej. Niby wszystko się zgadza, ale w genealogii rodu Ostrowskich herbu Grzymała podane jest, że Franciszek Ostrowski zmarł koło roku 1820. A więc ten czy inny? Trzeba będzie jeszcze poszperać.
Wracajmy jednak do naszych wsi. Jak wspomniałem z położenia (obok) siebie i z podobieństwa nazw wynikało wiele (prawdopodobnie niezamierzonych) pomyłek. Tak np. spisujący akt ślubu zapisywał, że chodzi o Zegrzany a w treści pisał, że narzeczony i narzeczona pochodzą z Zegrzanek. I bądź tu mądry?
Po likwidacji podstawowej części Zegrzan (Nowe Miasto) pozostałe zaczęły nosić miano Dóbr Zegrzanek, co powodowało kolejne zamieszanie, tym bardziej, że jeszcze w 1892 r. w skład tych dóbr leżących w ówczesnej gminie Łagiewniki wchodziły: tytułowe Zegrzanki, Rudunki, czyli Wilhelmówek, Krzywie i Stępowizna. Stary dwór starościński (królewski, czyli w Zegrzanach) stał mniej więcej w miejscu dzisiejszej ulicy 1. Maja, tuż za jej skrętem w stronę Przybyłowa, naprzeciwko dzisiejszego USC. Jeżeli popatrzycie Państwo uważnie to za obecną ulicą S. Dubois (w stronę USC) zobaczycie dawną granicę zabudowań dawnych Zegrzan. To, co pozostało z folwarku włączono do Zegrzanek, które kończyły się drobnymi skrawkami łąk wzdłuż Bzury, dochodząc do dzisiejszego mostu.
Właścicielem a w zasadzie dzierżawcą Zegrzan byli najpierw starostowie łęczyccy, a po utworzeniu tenuty, czyli dzierżawy zgierskiej (w połowie XVII wieku) kolejni jej beneficjenci - Wężykowie, Cieleccy i wreszcie ostatni "starosta zgierski" - Onufry Wilkanowski.
Dzierżawa ta zwana potocznie "starostwem niegrodowym zgierskim" obejmowała oprócz Zgierza kilka królewszczyzn z najbliższej okolicy - Kargolec, Lućmierz i Zegrzany a później Dąbie i Szczawin.
Właścicielem (wydzierżawił a później kupił) dóbr Zegrzanki (z wcześniej wymienionymi wsiami, ale bez Stępowizny) został Wilhelm Fryderyk Zachert.
Po przyłączeniu Zegrzan do Zgierza pozostały pewne skrawki, które przyłączono do Zegrzanek. Dopiero w 1951 r. te wspomniane skrawki wraz z częściami Rudunek, Krzywia i Stępowizny, przyłączono do Zgierza. Same Zegrzanki, Rudunki i Krzywie przyłączano jeszcze na dwie raty: w 1954 i 1959 r. Tak pół żartem, pół serio to nie wiadomo czy te akty są ważne, bo Zegrzanki wymienia się (w Dzienniku Ustaw) jako Zegrzynki, a Rudunki jako Radunki.
Żeby powiedzieć wszystko należałoby jeszcze wspomnieć, że w okresie wpływów rzymskich (ok. 250 r. po Chrystusie) przy obecnej ul. S. Dubois, czyli na terenie Zegrzan, znajdowała się starożytna osada.
Zgierz, Kargolec i Zegrzany stanowiły jeden organizm administracyjny. W skład "ławy", czyli sądu miejskiego wchodziło siedmiu ławników - czterech ze Zgierza, dwu z Kargolca i jeden z Zegrzan. Tym "jednym" w latach 1536-39 był Wojciech Kuta, a w latach 1546-1553 Klemens Klisko.
W XVIII wieku w Zegrzanach i Zegrzankach występuje jeszcze wiele nazwisk dziś "typowo" zgierskich - np. Kłys, Siech czy Kuliberda zwany Skowroński.
Drodzy Czytelnicy. Dzieje podzgierskich wsi nie doczekały się jeszcze osobnego opracowania. Może jakiś młody historyk podejmie ten naprawdę bardzo ciekawy temat. Służę wszelką pomocą. Następny odcinek to następne wsie i kolejne ciekawostki.
Maciej Wierzbowski